We wtorek w Brukseli odbył się wernisaż wystawy "Push-back jest nielegalny. Pomaganie jest legalne", zorganizowanej przez europosłankę Janinę Ochojską. Jak poinformowała delegacja PO-PSL w PE, „wystawa nawiązuje do kryzysu humanitarnego na pograniczu polsko-białoruskim, trwającego od sierpnia 2021 roku” i „skupia uwagę na kwestiach łamania międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym Konwencji Genewskiej poprzez stosowanie regularnych push-backów i odmawianie migrantom możliwości składania wniosków o ochronę międzynarodową, a także zastraszanie tych, którzy ratują życie na granicy”.

Reklama

„W konsekwencji migranci doświadczają ogromnego cierpienia, głodu i obrażeń, które często kończą się śmiercią. Wystawa przybliża również doświadczenia zwykłych ludzi - mieszkańców Podlasia, na których barkach, spoczywa ciężar udzielania pomocy humanitarnej migrantom” – czytamy w komunikacie delegacji PO-PSL zapowiadającym wystawę.

Oburzenie PiS

Wystawę w środę na konferencji w Brukseli skrytykowali europosłowie delegacji PiS w PE. Wystawa w sposób tendencyjny i niezgodny z prawdą przedstawia obraz sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, granicy zewnętrznej UE. Jest czymś absolutnie niedopuszczalnym, że w PE po raz kolejny z ust przedstawicieli opozycji wobec rządu RP padają słowa pełne agresji, nieprawdy – powiedział Brudziński.

Dodał, że są to "przejawy ojkofobii", a więc postaw wymierzonych we własny kraj, które przybierają charakter dalece nieakceptowalny. Pani europoseł Janina Ochojska pytała wczoraj podczas otwarcia wystawy, dlaczego pomoc humanitarna jest w Polsce kryminalizowana. Kryminalizowane i ścigane z urzędu jest przestępstwo nielegalnego przemytu ludzi, nielegalnej migracji, a nie pomoc humanitarna – dodał europoseł PiS.

Brudziński wskazał, że funkcjonariusze podlaskiego oddziału Straży Granicznej wspólnie z takimi organizacjami jak PCK, Prawosławny Metropolitalny Ośrodek Miłosierdzia Eleos, Caritas ordynariatu polowego Wojska Polskiego, Caritas Polska oraz Archidiecezji Białostockiej, podlaski oddział okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża jak również Fundacja Dialog na bieżąco udzielają pomocy humanitarnej tym, którzy jej potrzebują.

Reklama

Europosłanka Elżbieta Kloc (PiS) powiedziała na konferencji, że działania europosłanki Ochojskiej są „absolutnie niepraworządne”. Chcemy podziękować przede wszystkim Straży Granicznej, ale też firmom, które szybko wzniosły mur (na granicy). To rzeczywiście obrona i ochrona granic Polski z Białorusią, ale też granicy UE ze wschodem – powiedziała. Wtedy ta wojna hybrydowa była prowadzona na polecenie Kremla. Dziś też trzeba pytać panią Ochojską, czy ona jest tym pożytecznym idiotą, czy rzeczywiście wspiera Putina – dodała Kloc.

Europoseł Bogdan Rzońca (PiS) powiedział, że "Ochojska i PO budują fałszywy przekaz, że płoty na granicy w UE są tylko w Polsce". To jest nieprawda. W UE funkcjonują tysiące kilometrów zapór i płotów, m.in. liczący 502 km między Litwą a Białorusią, 93 km między Łotwą a Rosją, 173 km miedzy Łotwą a Białorusią, 150 km między Estonią a Rosją. Płot na granicy polsko-białoruskiej liczy 202 km. Budowanie fałszywego przekazu jest nieuczciwe – powiedział.

Europosłanka Elżbieta Rafalska (PiS) powiedziała, że działalność europosłanki Ochojskiej w PE to wielkie rozczarowanie. To budowanie wrogości i niechęci, a przede wszystkim to również atakowanie Polski. Dosyć tego szkalowania Polski w Brukseli, dosyć nieustannych ataków na Polskę – powiedziała.

Zdaniem europosła Zbigniewa Kuźmiuka (PiS), wystawa to kontynuacja ataków na polską Straż Graniczną. To jest absolutnie nieuczciwie i nieuprawnione i aż dziw bierze, że człowiek wybrany taką liczbą głosów w Polsce ciągle szkodzi naszemu krajowi. Ta wystawa jest dzianiem ewidentnie na szkodę naszego kraju – powiedział.

Ochojska broni wystawy

Ochojska w środę na Twitterze broniła wystawy. "To moja inicjatywa, z której jestem dumna. Ta wystawa nawołuje do przestrzegania prawa. Pushbacki są nielegalne. (...)Straż Graniczna przyznaje się do wykonania ponad 50 tys. pushbacków. Wśród odepchniętych są też małe dzieci" - napisała.

"Zastanawiam się, co w tej wystawie jest oczerniającego Polskę. Czy oczernianiem jest przedstawienie faktów? To, że w innych krajach są stosowane pushbacki nas nie usprawiedliwia. Pushbacki są nielegalne. Procedury są po to, żeby je stosować. Oceńcie sami" - dodała na tym samym portalu społecznościowym.

Z Brukseli Łukasz Osiński