Niedawno Ziobro zapowiedział, że w niedługim czasie ujawni "prawdziwe afery korupcyjne, których skala jest dużo większa w okresie rządów PO, zamiecione sprawy pod dywan", związane z procederem wizowym. Wtedy tym się różnił ten proceder od tego, co my robimy, że państwo wówczas zamiatało sprawy pod dywan. Nie ponosili odpowiedzialności decydenci, również nie ponosili odpowiedzialności politycznej - mówił szef MS.
We wtorek podczas konferencji prasowej w Bełchatowie (woj. łódzkie) Ziobro zapytany został, kiedy przedstawi szczegóły związane z tą zapowiedzią.
"Kolosalna różnica"
Dziś, kiedy wrócę z Bełchatowa, na moim biurku będą się znajdować analizy i wnioski tych spraw z okresu rządów PO, które pokażą dobitnie różnice pomiędzy jakością pracy i dbaniem o polskie bezpieczeństwo prokuratury pod naszymi rządami kiedy jestem ministrem i prokuratorem generalnym, a sytuacją, gdy premierem był Donald Tusk, a prokuratorem generalnym Zbigniew Ćwiąkalski i jego następcy - odpowiedział Ziobro. Jak dodał "różnica jest kolosalna". I to państwo zobaczą - dodał.
Ziobro zastrzegł, że nie wie jeszcze, czy czas na to pozwoli, aby jeszcze we wtorek zorganizować konferencję prasową w tej sprawie. Jeżeli czas pozwoli, dojadę do Warszawy i zdążę zapoznać się z tym materiałem, aby go rzetelnie przedstawić, to nawet dzisiaj być może jeszcze tę konferencję zwołam. Jeśli nie, to na pewno w najbliższych dniach - powiedział minister sprawiedliwości.
autorzy: Marcin Jabłoński, Bartłomiej Pawlak