Posłowie KO: Marcin Kierwiński, Jan Grabiec i Cezary Tomczyk, poinformowali na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że w ramach kontroli poselskiej dotarli do nowych informacjach nt. wiz wydawanych osobom ze Wschodu.

Reklama

Kierwiński wyjaśnił, że chodzi o program Poland Business Harbour, który został przygotowany i nadzorowany w KPRM; program miał sprowadzać do Polski informatyków, jednak okazało się, że "otworzono okienko do sprowadzenia ludzi z Rosji".

Po wybuchu wojny na Ukrainie rząd PiS otworzył polski rynek na rosyjskich informatyków, by pracowali przy infrastrukturze krytycznej. Na dodatek, nikt do końca nie wie, czy to byli informatycy. Może w ramach tych wydanych wiz wjechali tu szpiedzy, agenci z Rosji, osoby, które mają siać dezinformację - podkreślił poseł KO.

Reklama

1700 wiz dla Rosjan

Wskazał, że w ramach tego programu wydano ok. 90 tys. wiz, głównie obywatelom Białorusi, ale również od czasu wybuchu wojny w Ukrainie wydano 1700 wiz obywatelom z Rosji. Zaznaczył, że wizy te zostały wydane w ramach specjalnej procedury, która eliminuje konieczność ubiegania się o pozwolenie na pracę.

Co trzeba mieć w głowie, żeby po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, sprowadzać do Polski rosyjskich informatyków, w miejsca, które mają tworzyć infrastrukturę krytyczną - pytał Kierwiński. Premier Morawiecki mówi o ruskich trollach, a on takich ruskich trolli chce sprowadzać do Polski. W ten sposób handluje polskim bezpieczeństwem - powiedział poseł. W jego ocenie, takie działanie pokazuje, że rząd PiS działa w obcych interesach.

Kontrola poselska

Tomczyk przedstawił szczegółowe dane z kontroli poselskiej. Wynika z nich, że w roku 2022 wydano 47 tys. wiz dla Białorusinów, a 18 tys. w roku 2023. Jednocześnie w roku 2022 wydano 1247 wiz dla Rosjan i 467 wiz w roku 2023. Obudźmy się, po ataku Rosji na Ukrainę masowo były wydawane wizy dla Rosjan - zaznaczył poseł. Dane, do których dotarliśmy, nijak się mają do zapewnień premiera Morawieckiego o polskim bezpieczeństwie - dodał.

Rzecznik PO Jan Grabiec nawiązał do środowej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego, który zarzucił liderowi PO Donaldowi Tuskowi, że wykorzystuje politycznie odejścia z armii. Mówił też, że "opozycja próbuje burzyć zaufanie do Wojska Polskiego, manipuluje opinią publiczną, by wywrzeć fałszywe wrażenie chaosu i destabilizuje sytuację". Premier ocenił, że takie działania opozycji są "natychmiast podchwytywane i wzmacniane przez wrogie ośrodki, przede wszystkim farmy ruskich trolli i wszystkich, którzy źle Polsce życzą".

Według Grabca, "trzeba mieć niezły tupet, żeby po ośmiu latach rządów powiedzieć, że za dymisję polskich generałów, starszych oficerów, pułkowników i podpułkowników w Sztabie, w Dowództwie Generalnym odpowiada opozycja". Prawda jest taka, że PiS wprowadził strasznych chaos do polskiego wojska - ocenił polityk.

"Żołnierze mają tego dość"

Jak zaznaczył, "rząd PiS, a szczególnie szef MON Mariusz Błaszczak, zmusza żołnierzy do opowiadania się za partią rządzącą i robi z wojska ścianki do zdjęć". To złamanie konstytucji i wszelkich przepisów, które dotyczą wojska. Nic dziwnego, że żołnierze mają tego dość - mówił Grabiec.

Podane przez polityków PO dane nt. ilości wydanych wiz obywatelom ze Wschodu skomentował w mediach społecznościowych wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dziś politycy Platformy Obywatelskiej atakują nas za wizy dla kilku setek osób uciekających z Rosji przed reżimem Putina, drobiazgowo sprawdzonych przez ABW. Hipokryzja i zasłona dymna dla ich własnej proputinowskiej polityki. Wstyd - napisał wiceminister w serwisie X.

Podał również dane nt. wiz wydanych obywatelom Rosji w latach 2010-2015. Ws. wiz dla obywateli Rosji – kilka liczb dla właściwej skali: 2010 - 159 tys.; 2011 - 214 tys.; 2012 - 266 tys.; 2013 - 229 tys.; 2014 - 150 tys. (rok ataku na Ukrainę!); 2015 - 95 tys. Razem ponad milion (1,113 mln) wiz dla Rosjan w latach 2010-2015 – tylu Rosjan wpuścił do Polski w tym czasie prorosyjski rząd Tuska - podkreślił Jabłoński.

Autor: Daria Kania