Prof. Mieńkowska-Norkiene: Debata ze wskazaniem na Hołownię

Tusk miał tylko do stracenia. Czy stracił? Nie. Wydaje mi się, że debata ze wskazaniem na Szymona Hołownię. On był w bardzo dobrej formie, bardzo dobra końcówka. Dobrze to rozegrał - oceniła prof. Renata Mieńkowska-Norkiene, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Reklama

Dodała, że "to była debata, której Donaldowi Tuskowi nie dało się wygrać". Pod wieloma względami był (Tusk - red.) na straconej pozycji. Morawiecki był do bólu przewidywalny. Mówił polaryzacyjnie, ostro, co nie licowało ze stanowiskiem premiera RP, ale trudno się było spodziewać, że to będzie wyglądało inaczej. Bosak dosyć nieźle się zaprezentował - wskazała politolożka.

Reklama

Odniosła się też do pozostałych wystąpień. "Bezpartyjni" są w sumie przybudówką PiS - oni mówią różne gładkie rzeczy. Joanna Scheuring-Wielgus mówiła bardzo ciekawie, z dużą dozą osobistych doświadczeń - skomentowała prof. Renata Mieńkowska-Norkiene.

Dr Bartłomiej Biskup: Nikt nie przegrał, nikt nie wygrał

Reklama

Swoimi spostrzeżeniami na temat debaty - po jej zakończeniu - podzielił się z nami także dr hab. Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Wydaje się, że kandydaci byli dobrze przygotowani i realizowali swoją strategię wyborczą. Nie spodziewałem się jakiś specjalnych zwycięzców. Nie można powiedzieć, że ktoś to wygrał. Chodziło raczej o to, żeby nie popełnić błędów- ocenił.

Podkreślił natomiast, że "było parę haseł programowych, parę konkretów".

Dr Materska-Sosnowska: Oni zdecydowanie na tym ugrali

Zwycięstwem (debaty - red.) była możliwość zaprezentowania przez innych poglądów opozycję niż jedyny słuszny przekaz. Mam tu na myśli zarówno samorządowców jak i Hołownie, czy Bosaka. Onizdecydowanie na tym ugrali - tak z kolei telewizyjną debatę oceniła dr Anna Materska-Sosnowska.

Politolożka z UW podkreśliła, że "zarówno Tusk jak i Morawiecki powiedzieli dokładnie to, czego spodziewaliśmy się, że powiedzą".Przekaz Morawieckiego był skierowany tylko i wyłącznie do elektoratu PiS-u. Przekaz Tuska był anty-PiS - zaznaczyła.

"To było żenujące"

Dopytywana o to, czy był wyraźny przegrany tej debaty, politolożka wskazała na… TVP. Jeżeli bym kogoś wskazała, jako przegranego to absolutnie telewizja - kiedyś zwana - publiczną. To było żenujące, ta forma była żenująca - stwierdziła.

Odniosła się także do tego, czy debata w TVP może mieć przełożenie na wyniki wyborów. Może wpłynąć na wybory. (Debata - red.) pokazała niezdecydowanym, że mają inną opcję. Że istnieje świat poza PiS-em- wskazała dr Anna Materska-Sosnowska.

Debata w TVP. O co zostali zapytani uczestnicy?

Migracja, prywatyzacja, wiek emerytalny, bezpieczeństwo, bezrobocie oraz świadczenia społeczne - to zagadnienia, o które zostali zapytani politycy podczas poniedziałkowej debaty wyborczej. Do udziału w debacie zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych.

Prawo i Sprawiedliwość reprezentował premier Mateusz Morawiecki,Koalicję Obywatelską - szef PO - Donald Tusk, zaś Nową Lewicę posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Trzecia Droga do debaty wystawiła lidera Polski 2050Szymona Hołownię,Konfederacja natomiast posła Krzysztofa Bosaka. W debacie wziął udział także przedstawiciel formacji "Bezpartyjni Samorządowcy" członek zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztofa Maja.

Debata odbyła się w studiu ATM na Wale Miedzeszyńskim 384.