Po tym, jak w przedwyborczy piątek Łukasz Jasina został zdymisjonowany z funkcji rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dziś ostatecznie został zwolniony z pracy w MSZ. Formalnie straci pracę 30 listopada.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji amerykańskiego korespondenta RMF FM, w biurze prasowym MSZ szykują się szersze zmiany jeszcze przed ewentualną zmianą rządu.
"Rzecznik prasowy to saper"
Łukasz Jasina jeszcze w piątek poinformował o swojej dymisji ze stanowiska rzecznika MSZ. - Pan minister odwołał mnie ze stanowiska - potwierdził w rozmowie z RMF FM.
O dymisji poinformował również na swoim prywatnym koncie na X (dawny Twitter). "Drodzy państwo. Rzecznik prasowy to saper a każdego sapera może wysadzić mina. Kończąc obowiązki Rzecznika MSZ - dziękuję wszystkim. Dobranoc i do usłyszenia" - napisał Jasina.
Komunikat w sprawie dymisji opublikowało MSZ. "W związku z nieprawdziwymi informacjami na temat stopnia przygotowania Ministerstwa Spraw Zagranicznych do organizacji wyborów za granicą przekazanymi przez Rzecznika Prasowego MSZ pan Łukasz Jasina został w trybie natychmiastowym odwołany ze stanowiska" - czytamy na stronie resortu.