Lider Koalicji Obywatelskiej i kandydat opozycji w środę i w czwartek odbył serię spotkań w instytucjach unijnych. Odbył konsultacje m.in z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą. Jak przekazał, tematem rozmów było odblokowanie funduszy unijnych dla Polski z KPO. Tusk zapewnił, że po zmianie rządu pierwsze wypłaty z KPO będą możliwe w grudniu br.

Reklama

Kaleta: Blokada KPO miała charakter polityczny

Sygnały i komentarze Donalda Tuska i przedstawicieli KE wskazują na to, że dotychczasowa blokada w tym zakresie wobec Polski miała charakter czysto polityczny - ocenił Kaleta. Okazuje się, że nie chodzi o praworządność, skoro nic poza rządem nie musi się zmienić, żeby odblokować pieniądze - podkreślił.

Jeśli Donald Tusk powiedział dzisiaj, że nie potrzeba żadnych ustaw i sam fakt, że opozycja może stworzyć rząd jest podstawą do odblokowania funduszy, to jest to dowodem na to, że KE w sposób bezpośredni ingerowała w proces wyborczy, szantażując Polaków KPO - powiedział wiceminister. Jego zdaniem, "skoro ta praworządność już nie stanowi problemu do skorzystania z KPO to oznacza, że okłamano opinię publiczną w Polsce tym, że mamy braki w praworządności".

Wszystko to, co mówiliśmy w ostatnich latach o tym, że Unia Europejska ingeruje bezprawnie w sytuację polityczną w Polsce i niezgodnie z prawem blokuje należne Polsce fundusze, okazało się być niestety prawdą - stwierdził Kaleta.

Podkreślił, że sam fakt, że "przewodnicząca KE przyjmuje Donalda Tuska niemal jak premiera jest złamaniem protokołu unijnego". To samo w sobie jest dowodem na to, że KE traktuje operację wyniesienia na urząd premiera Donalda Tuska jako operację, którą przeprowadzą w celu obalenia rządu państwa członkowskiego, korzystając z narzędzi takich jak szantażowanie funduszami - ocenił Kaleta.

Autorka: Delfina Al Shehabi