Dostałem wczoraj od premiera takie zaproszenie [na rozmowy – red.]. Tam chyba był czwartek czy piątek wskazany. Nie ma o czym rozmawiać. Mateusz Morawiecki jest człowiekiem całkowicie niewiarygodnym – mówił w Radiu ZET współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen.
Na pytanie, czy zamierza wziąć udział w rozmowach dotyczących tworzenia rządu, polityk stanowczo odpowiada: Ja nie mam o czym rozmawiać z Mateuszem Morawieckim. Ja na pewno nie pójdę - zaznaczył.
Mentzen: Cała kampania była przeciwko PiS. Nie będziemy ich wspierać
Jednocześnie zapowiedział także, że dzisiaj Konfederacja zbierze się w tej sprawie i podejmie decyzję dotyczącą reakcji na to zaproszenie. Całą kampanię mówiłem, że idę do wyborów, by zakończyć rządy PiS, a nie żeby je przedłużać, to o czym mam rozmawiać? - stwierdził.
I zapewnił, że "Konfederacja nie prowadzi żadnych rozmów z Mateuszem Morawieckim na temat nowego rządu". To ciekawa sprawa, bo PiS ciągle powtarza, że ma większość, szykuje się do rządzenia, ale na sali sejmowej nie widzę absolutnie żadnej większości na rzecz PiS.
Polityk Konfederacji przypomniał też, że PiS nie był w stanie nawet powołać swojego wicemarszałka Sejmu. Taka większość po prostu nie istnieje. Nie będzie żadnego rządu Mateusza Morawieckiego- skwitował gość Radia ZET.
Sławomir Mentzen: Ziobro się na mnie śmiertelnie obraził, Sasin jest znacznie sympatyczniejszy
Zapytany, jak się siedzi w jednej ławie sejmowej z Jackiem Sasinem i Zbigniewem Ziobrą? Wydaje mi się, że nie ma między nami wielkiej chemii czy miłości. Ziobro się jeszcze ani razu do mnie nie odezwał. Trochę to rozumiem, bo całą kampanię mówiłem, że Ziobro powinien siedzieć w więzieniu, a nie w rządzie ze mną, stąd prawdopodobny brak sympatii – mówił Gość Radia ZET Sławomir Mentzen.
Rozmówca Bogdana Rymanowskiego przyznał, że panowie nie zawsze podają sobie ręce. Za pierwszym razem się przywitaliśmy, a kiedy drugi raz Ziobro przechodził, to udał, że mnie nie widzi. Traktuje jak powietrze? Tak – stwierdził.
I ocenił, że minister "Sasin jest znacznie sympatyczniejszy” i dodał: Witamy się. Słyszałem, że minister Ziobro się śmiertelnie na mnie obraził za zdjęcie, które umieściłem w internecie, więc podejrzewam, że sobie nie porozmawiamy – powiedział Sławomir Mentzen.
"Na stadionie wyższy poziom kultury, niż w Sejmie"
Pytany o to, jak mu się podoba w Sejmie, poseł Konfederacji odpowiada, że bardziej mu się podoba np. na stadionie, na meczu piłki nożnej. Atmosfera trochę podobna. Poziom kultury jednak wyższy jest na stadionie, niż w Sejmie. Kibice nie przeszkadzają piłkarzom grać – podkreślił Menzten i powiedział, że nie jest przyzwyczajony, "jak jedna osoba mówi, to cała reszta się drze, tupie, wali rękoma w swoje stoliki, coś krzyczy”. - Posłowie nie potrafią chwilę wysiedzieć bez odzywania się, krzyczą na faceta czy panią z mównicy. Gorzej, niż w podstawówce – zaznaczył.
Zdaniem Metzena w Sejmie panuje "chamstwo" i "brak kultury". U mnie w podstawówce była większa kultura, niż w Sejmie. Ja do takiego chamstwa i braku kultury nie jestem przyzwyczajony – stwierdził.