Wąsik i Kamiński siłą próbowali dostać się do Sejmu
Zdaniem posła KO, szefa MAP Borysa Budki, sytuacja z wejściem polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przypomina forsowanie Kapitolu przez zwolenników Donalda Trumpa.
W środę rano politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu w grupie z posłami tego ugrupowania. Straż Marszałkowska zamknęła przed nimi drzwi. Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki powiedział, że doszło do przepychanek z funkcjonariuszem Straży Marszałkowskiej.
Minister Budka o przepychankach. "Żenujące"
Budka zapytany o sytuację z Kamińskim i Wąsikiem ocenił ją jako "żenującą".
Kaczyński upodabnia się w tym zachowaniu do Trumpa i jego zwolenników. Kaczyński nie może pogodzić się z przegraną w wyborach. Kaczyński nie może pogodzić się z tym, że polski, niezawisły sąd uznał pana Kamińskiego i Wąsika za przestępców i prawomocnie skazał ich na kary pozbawienia wolności - powiedział. Już nawet chyba prezydent Andrzej Duda zrozumiał czym jest prawomocny wyrok, ponieważ - tym razem zgodnie z prawem - ułaskawił pana Wąsika i Kamińskiego - dodał.
Obrazki przed parlamentem w wykonaniu posłów PiS-u są żenujące, dlatego, że one pokazują, że są to ludzie, którzy nie szanują nie tylko wyniku wyborów i woli suwerena, na który tak bardzo często się powołują, ale przede wszystkim nie szanują wyroków sądowych - ocenił Budka.
Kaczyński "rasowym anarchistą"
Jego zdaniem "Kaczyński zachowuje się jako rasowy anarchista, nie szanując państwa prawa".
Kaczyński był kiedyś poważnym politykiem, ale to, co dzisiaj wyczynia, to przypomina tych ludzi, którzy forsowali Kapitol, którzy nie pogodzili się z porażką Trumpa - stwierdził.
Według Mariusza Kamińskiego, uniemożliwienie jemu i Maciejowi Wąsikowi wejścia do Sejmu to złamanie prawa i pozbawienie dużej grupy wyborców reprezentacji w Sejmie. Jego zdaniem "to są rządy autorytarne, zaczęły się rządy autorytarne, posłowie nie mogą wejść do Sejmu".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński prosił o przejście dla "posłów Kamińskiego i Wąsika". Straż Marszałkowska odpowiedziała, że zaprasza ich do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu".