"Posła Ozdoby wieczorne wyzywanie posłów z mównicy może go słono kosztować. Po stwierdzeniu naruszenia powagi Sejmu, Prezydium może nałożyć na niego karę pozbawienia diety nawet na 3 miesiące. Słowa mają swoją cenę. Kultura i szacunek ceny nie mają" - przekazał w mediach społecznościowych Szymon Hołownia.

Reklama

Tym samym marszałek Sejmu nawiązał do środowego przemówienia posła PiS Jacka Ozdoby. Polityk podczas swojej wypowiedzi krzyczał w stronę ław politycznych przeciwników.

Ozdoba grzmi na mównicy

Jacek Ozdoba pojawił się na mównicy sejmowej po tym, jak złożył wniosek przeciwnym, gdy chwilę wcześniej Jarosław Sachajko z Kukiz'15 zawnioskował o przerwę w obradach. Dyskusja w Sejmie dotyczyła wtedy ustawy Prawo Pocztowe.

Reklama

Szanowny panie nieobecny premierze, panie marszałku rotacyjny - rozpoczął swoje wystąpienie kąśliwym powitaniem poseł PiS.

Ja rozumiem, że nie szanujecie własnego elektoratu, bo 100 konkretów gdzieś tam poszło. Ale mam takie pytanie, bo jest jedna grupa, która się cieszy - 20 tys. więźniów, których zamierzacie wypuścić. Naprawdę chcecie dzisiaj 20 tys. ludzi wypuścić z więzienia w ramach rekompensaty, że na was zagłosowali? - kontynuował Ozdoba. Po tej wypowiedzi na sali Sejmowej można było słyszeć krzyki.

Ozdoba krzyczał do Nitrasa

Reklama

Na głosy z sali zareagował Ozdoba. Cicho siedź tam Nitras. Przedawkowałeś politykę już dawno. Tak samo cieszę się, że "Naleśnik" (poseł Witold Zembaczyński - przyp. red.) cicho siedzi, a ty "King Kong" też cicho siedź tam - grzmiał Ozdoba.

Na koniec swojej wypowiedzi poseł PiS dodał, że tych polityków docenią osoby, które wyjdą z więzienia. Przed zejściem z mównicy sejmowej poseł uderzył jeszcze dłonią w blat.

Już wtedy zareagował Szymon Hołownia, który powiedział, że Ozdoba naruszył powagę Sejmu. Nie dopuścił także go do głosu, gdy ten chciał ponownie przemawiać z mównicy sejmowej.