Granica była najgorętszym tematem ostatnich godzin kampanii wyborczej. O sprawie zatrzymania w marcu trzech żołnierzy broniących granicy napisał Onet. Najwięcej kontrowersji wzbudził sposób zatrzymania wojskowych. - Nawet, zakładam hipotetycznie, jeżeli w myśl interpretacji prawa żołnierze przekroczyli uprawnienia, to przecież to nie są przestępcy, nie wolno ich skuwać w kajdanki – mówi w rozmowie z DGP gen. Tomasz Drewniak, były Inspektor Sił Powietrznych, społeczny doradca szefa MON.

Reklama

Były szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch zwraca uwagę, że nie ma przepisu, który obligowałby ŻW do stosowania kajdanek. – Tym bardziej robienie tego w sposób publiczny, ostentacyjny. Ci żołnierze mogli przecież dostać doprowadzenie na ŻW przez swoich przełożonych – mówi DGP generał.

Zasady użycia broni muszą być czytelne, aby nie budziły żadnych wątpliwości – podkreśla wiceszef MON Paweł Zalewski w rozmowie z DGP.

Więcej na temat sytuacji na granicy przeczytasz w artykule pod tytułem "Doprecyzują, kiedy wolno strzelać" autorstwa Marty Rawicz w Dzienniku Gazecie Prawnej>>>