"My też nie zapomnimy" - tak krótko niemieckie oskarżenia o polską pomoc dla Ukraińca, który miał wysadzić Nord Stream i Nord Stream 2 skomentował na X szef MSZ Radosław Sikorski.

Reklama

Niemcy wściekli na Polaków

Według niemieckich mediów, jak pisze "Wirtualna Polska", podejrzany miał wyjechać z Polski do Ukrainy autem z dyplomatycznymi tablicami rejestracyjnymi. A do tego polskie służby miały go ostrzec o tym, że Niemcy chcieli go aresztować. "Nie zapomnimy tego" - mówią niemieccy funkcjonariusze mediom.

Nord Stream 1 i 2 zostały wysadzone we wrześniu 2022. Do tej pory, mimo śledztwa szwedzkich służb, nie udało się ustalić, kto stał za tą akcją.