Porównanie do powodzi z 1997 roku
Na konferencji prasowej, przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak podkreślił, że obecna powódź na południu Polski ma podobny charakter do tej z 1997 roku. Zwrócił uwagę na to, że obecne władze nie poradziły sobie z kryzysem, co, jego zdaniem, powinno zostać napiętnowane. Krytykował także rząd za brak przejrzystości w informowaniu opinii publicznej o rzeczywistym zagrożeniu.
Alarmy ze strony Komisji Europejskiej
Politycy PiS przywołali również wypowiedzi komisarza ds. zarządzania kryzysowego Janeza Lenarczicza, który poinformował, że Komisja Europejska ostrzegała kraje członkowskie o nadchodzących powodziowych zagrożeniach już od 10 września. Zbigniew Bogucki, poseł PiS, skrytykował rząd za to, że nie zareagował adekwatnie na te alerty, co według niego mogło zapobiec tragedii.
PiS chce wyciągnąć konsekwencje
Mariusz Błaszczak obiecał, że PiS będzie „tropić zaniedbania” i wyciągnie konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za brak odpowiednich działań w obliczu powodzi. Chociaż nie podano szczegółów, w jaki sposób PiS zamierza pociągnąć winnych do odpowiedzialności, partia zapowiedziała, że nie zostawi tej sprawy bez reakcji.