Polityk przystąpił do egzaminu teoretycznegona prawo jazdy w placówce WORD w Piotrkowie Trybunalskim. Niestety, nie zdał go, przez co nie mógł przejść do części praktycznej, co wydłuża czas oczekiwania na odzyskanie uprawnień.
Macierewicz próbuje zdobyć prawo jazy
Miejscowy portal piotrkowski24.pl poinformował, że to już drugi termin wyznaczony dla Macierewicza. Pierwsza próba miała miejsce 18 marca, jednak poseł nie stawił się na egzaminie. Dla wielu osób fakt, że Macierewicz, który miał okazję pełnić funkcję ministra obrony narodowej, ma problemy z uzyskaniem prawa jazdy, jest kolejnym punktem w kontrowersyjnej historii tego polityka.
Rajd ulicami Warszawy
Wszystko zaczęło się od incydentu z końca października ubiegłego roku, kiedy to Macierewicz został przyłapany na rajdzie po warszawskich ulicach. Podczas jazdy popełnił szereg wykroczeń, w tym rozmowę przez telefon, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych oraz jazdę po podwójnej linii ciągłej. W efekcie policja odebrała mu prawo jazdy, a poseł musiał zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami swoich działań, w tym z mandatem na łączną kwotę 1800 zł oraz 21 punktami karnymi.
"Zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Kiedy sprawa trafiła do mediów, oburzenie wyraził m.in. szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, który stwierdził, że Macierewicz nie tylko stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, ale również dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Wówczas Siemoniak alarmował, że były minister obrony narodowej "nie tylko grozi bezpieczeństwu na drodze, ale i zasługuje na to, by odczuć konsekwencje swoich działań."