"New York Times" przypomniał, że wybory w Polsce odbyły się zaledwie dwa tygodnie po tym, jak w Rumunii elektorat odrzucił nacjonalistycznego kandydata. To wzbudziło wśród polskich liberałów nadzieję, że prawicowo-populistyczna fala w Europie ustępuje. Jednak, jak podkreśla "NYT", wygrana Nawrockiego "rozwiała te oczekiwania i przyniosła rozczarowanie siłom głównego nurtu w Unii Europejskiej", które liczyły na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego.
Dziennik odnotował również, że Nawrockiego wsparli zagraniczni politycy o podobnych poglądach, w tym prezydent USA Donald Trump, który na początku maja przyjął go w Gabinecie Owalnym.
Podzielona Polska i trudne relacje z Ukrainą
Według "New York Times", niewielka, wynosząca niespełna 1,8 punktu procentowego różnica między wynikami kandydatów pokazuje Polskę podzieloną, gdzie dwa ośrodki władzy – rząd i prezydent – podążają w przeciwnych kierunkach.
"Washington Post" zauważył, że wojna w Ukrainie ciąży nad polską polityką. Mimo że Polska historycznie postrzega Rosję jako agresora, a Nawrocki "w przeciwieństwie do niektórych prawicowych populistów i nacjonalistów w Europie skrytykował inwazję Moskwy na Ukrainę", to – jak podkreśla gazeta – zwycięski kandydat zobowiązał się do sprzeciwu wobec członkostwa Ukrainy w NATO. Ostatnio powtórzył również tezy Trumpa, oskarżając Kijów o niedostateczną wdzięczność za polską pomoc.
Upadek rządu Tuska i wzmocnienie skrajnej prawicy?
"Washington Post" przytoczył opinię Piotra Burasa, szefa warszawskiego biura think tanku Europejska Rada Spraw Zagranicznych (ECFR). Buras podkreślił, że w pierwszej turze wyborów zaledwie 60 proc. wyborców (najmniej w historii) oddało głos na dwóch najsilniejszych kandydatów. Oznacza to, że "wielu Polaków nie akceptuje dwubiegunowej struktury polskiej polityki".
Buras uważa, że zwycięstwo Nawrockiego może sygnalizować upadek rządu Tuska i wzmocnienie europejskiej skrajnej prawicy. Jeśli ten projekt polityczny Tuska nie będzie broniony przez prezydenta (...), rząd prawdopodobnie nie przetrwa do końca kadencji parlamentu, a wtedy moglibyśmy mieć przedterminowe wybory – powiedział. Gdyby takie wybory odbyły się dzisiaj, otrzymalibyśmy skrajnie prawicowy rząd, jeśli spojrzeć na sondaże opinii publicznej. (...) to jest najbardziej fundamentalna konsekwencja tego głosowania dla Europy – dodał.
Nawrocki wygrał wybory prezydenckie
Państwowa Komisja Wyborcza podała w poniedziałek rano oficjalne wyniki: w drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki z wynikiem 50,89 proc. głosów, a kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego poparło 49,11 proc. głosujących. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.