Podziękowania i warszawski wynik 68,21 proc.

Trzaskowski kilkakrotnie podkreślał, że największą wdzięczność kieruje do ­warszawianek i warszawiaków. W stolicy otrzymał bowiem 68,21 proc. głosów, podczas gdy jego oponent zaledwie 31,79 proc.

Reklama

Dziękuję za każdy oddany na mnie głos – mówił, dodając, że wysoka frekwencja w pierwszej i drugiej turze jest sygnałem "rekordowego zainteresowania sprawami kraju".

"Dałem z siebie wszystko"

Pytany o ocenę kampanii, polityk KO stwierdził, że to zadanie dla ekspertów, ale on sam – wraz z żoną – "dał z siebie absolutnie wszystko". Uznając wynik za rozczarowujący, wskazał jednak, że kluczowe jest teraz wyciągnięcie wniosków i praca u podstaw:

Polityka nie jest od tego, żeby mieć do kogokolwiek żale i pretensje. Trzeba iść do przodu – cytuje prezydenta Warszawy Interia.pl

Wsparcie Tuska i stabilność koalicji

Jeszcze tego samego dnia Trzaskowski zamierza spotkać się z premierem Tuskiem, z którym – jak zapewnił – łączy go wieloletnia współpraca i zaufanie. Wyraził przekonanie, że zaplanowane w Sejmie wotum zaufania dla rządu zostanie "spokojnie obronione".

Koalicja ma się dobrze, a my będziemy realizowali plany, które mamy – podkreślił.

Powrót do ratusza

Po intensywnym i pracowitym pierwszym półroczu 2025 roku Trzaskowski deklaruje koncentrację na obowiązkach w warszawskim ratuszu. Oznacza to, że stolica pozostaje jego naturalnym zapleczem politycznym i laboratorium pomysłów na przyszłość.

Konferencję zakończyło powtórzenie wezwania do "chwili zastanowienia, konsolidacji i bardzo ciężkiej pracy". Trzaskowski nie rozwijał planów dotyczących ewentualnego startu w kolejnych wyborach, ale analitycy wskazują, że jego polityczna przyszłość zależeć będzie od tego, jak skutecznie odbuduje zaufanie w szeregach Koalicji Obywatelskiej i jakie efekty przyniesie mu druga kadencja w stołecznym ratuszu.