Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich nie zamknęło sporów w obozie konserwatywnym – wręcz przeciwnie. Jędrzej Włodarczyk, dawny kolega nowego prezydenta z gdańskiego samorządu, dziś lider gdańskiej Lewicy przestrzega Jarosława Kaczyńskiego:

Widzę go raczej w roli gościa, który będzie chciał zastąpić Kaczyńskiego jako ojciec dobrodziej polskiej prawicy. Na miejscu Kaczyńskiego byłbym teraz pełen obaw, czy przypadkiem nie stworzył sobie potwora, który go zje.

Obecny lider gdańskiej Lewicy pracował z Nawrockim w Radzie Dzielnicy Siedlce w Gdańsku w latach 2011–2019.

Już wtedy było widać, że pnie się po szczeblach IPN, a później Muzeum II Wojny Światowej. Zawsze celował wyżej – wspomina w rozmowie z portalem naTemat. To właśnie wspólna praca w samorządzie pozwoliła mu "z pierwszego rzędu" obserwować rosnące ambicje przyszłego prezydenta.

Zauważył również, że Nawrocki może próbować skonsolidować obóz prawicowy, szukając porozumienia z Konfederacją, a także rozważać scenariusz przyspieszonych wyborów.

Politolodzy przyznają, że apetyt świeżo wybranego lokatora Pałacu Prezydenckiego może wykraczać daleko poza konstytucyjny mandat, a PiS już kalkuluje możliwy "plan B", gdyby układ Pałac – Nowogrodzka zaczął iskrzyć.

Typ fightera, nie wykonawcy poleceń

Włodarczyk – dziś lider gdańskiej Lewicy – przypomina wspólne lata w Radzie Dzielnicy Siedlce:

Reklama

Zawsze grał o najwyższą stawkę; IPN i Muzeum II WŚ były tylko przystankami – powiedział w rozmowie z naTemat.

Jego zdaniem nowy prezydent będzie budowałosobistą markę patriotyczno-religijną. Hasła "naród, Kościół, antykomunizm" mają stać się trampoliną do objęcia przywództwa na prawicy.

Co na to Nowogrodzka? Szkic "planu B"

Choć publicznie gratuluje prezydentowi, kierownictwo PiS już analizuje scenariusze na wypadek, gdyby Karol Nawrocki okazał się zbyt niezależny. Z ustaleń partyjnych sztabowców i komentarzy prawicowych publicystów wynika, że na stole leżą cztery główne narzędzia dyscyplinujące przyszłego prezydenta:

  1. Marginalizacja prezydenta – kierowanie kluczowych projektów ustaw wyłącznie przez klub parlamentarny PiS, pozostawienie Pałacu w roli notariusza.
  2. Promocja alternatywnych twarzy – wzmacnianie pozycji młodszych liderów (Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak), którzy w razie konfliktu mogliby przejąć pałeczkę przywództwa.
  3. Twarda dyscyplina medialna – według raportu think-tanku Res Futura sztab Nawrockiego wzorował się na amerykańskich kampaniach republikańskich. To budzi nieufność części PiS, a w kuluarach wraca nazwisko Jacka Kurskiego jako strażnika przekazu TVP, po ewentualnym powrocie PiS do władzy.
  4. Odcięcie finansowe – w skrajnym wariancie sejmowa większość mogłaby ograniczyć budżet Kancelarii Prezydenta, nawiązując do sporów budżetowych PO-PiS z lat 2010–2015.

Prof. Rafał Chwedoruk podkreśla, że personalny spór pogłębi symboliczny podział pokoleniowy:

Nawrocki ma 42 lata, Kaczyński 76. To samo w sobie jest politycznym komunikatem powiedział w rozmowie z TVN24.

Pierwsze testy niezależności

Najbliższe miesiące pokażą, czy Karol Nawrocki wpisze się w partyjne oczekiwania, czy zacznie samodzielnie kreować agendę. Eksperci wskazują trzy sprawdziany, które równie dobrze mogą utwardzić sojusz z PiS-em, jak i zasygnalizować rozejście się dróg Pałacu i Nowogrodzkiej:

  • Skład kancelarii – czy kluczowe stanowiska obejmą ludzie PiS-u, czy osobiste nominacje prezydenta?
  • Ustawa o mediach publicznych – zapowiadana przez rząd Tuska; weto lub kontrprojekt Nawrockiego pokaże, kogo wesprze Pałac.
  • Polityka historyczna – jako były prezes IPN prezydent zapowiada powołanie Narodowego Centrum Pamięci. To może mu zbudować własny elektorat patriotyczny.

Głos spoza prawicy

Polska pękła dokładnie na pół – każdy gwałtowny ruch Pałacu ryzykuje utratę centrowego poparcia – ostrzega Gazeta Wyborcza.

Według analizy Res Futura obóz rządzący KO liczy, że potencjalny konflikt Nawrocki – PiS pomoże koalicji rządzącej odzyskać polityczną inicjatywę.

Karol Nawrocki zaczyna kadencję z aurą sukcesu, ale i wysokich oczekiwań. Jeśli spełnią się prognozy byłego współpracownika i Nawrocki spróbuje zastąpić Jarosława Kaczyńskiego jako lider całej prawicy, Polskę czeka nowy, wewnętrzny wyścig o schedę. Jeśli zaś odpuści – ryzykuje łatkę notariusza PiS. Pierwsze miesiące pokażą, czy Nowogrodzka ma gotowy skuteczny plan i kto naprawdę rozdaje karty po prawej stronie sceny politycznej.