"Premier chciał teraz naprawdę zacząć działać – w oczekiwaniu, że nie będzie już musiał obawiać się weta. Zamiast tego znalazł się w defensywie i musi teraz zrobić wszystko, co w jego mocy, aby PiS nie wygrał następnych wyborów parlamentarnych. Ponieważ wtedy mógłby kontynuować reorganizację państwa polskiego na wzór Węgier Orbana w latach 2015-2023 we współpracy z przyjaznym PiS prezydentem Nawrockim” – pisze niemiecka gazeta "Tagesspiegel".

Tusk dostał "odroczenie wyroku"?

Z gazetą zgadza się polski politolog. To jest jedynie odłożenie wyroku politycznego, który ciąży nad rządem Donalda Tuska. Prędzej czy później nieuchronnie dojdzie do upadku tego rządu - powiedział dr Krzysztof Kawęcki w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

Reklama

Jego zdaniem, wotum zaufania dla rządu "nie można traktować w kategoriach zwycięstwa Donalda Tuska". Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie – to raczej porażka Donalda Tuska - stwierdził politolog.

Reklama

Z przemówienia premiera zapamiętamy dwie rzeczy

Jego zdaniem przemówienie premiera "nic nie wniosło". Zapamiętamy z niego w zasadzie chyba tylko dwie rzeczy: zapowiedź rekonstrukcji rządu, o czym zresztą premier informował już wcześniej oraz powołanie rzecznika rządu. Ten ostatni ma rzekomo poprawić komunikację w ramach koalicji, ale problemem tego rządu nie jest przecież komunikacja wewnętrzna, tylko o wiele poważniejsze kwestie natury politycznej - powiedział dr Krzysztof Kawęcki.

Dodał jednak, że bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym rząd tej koalicji przetrwa jednak do wyborów. Jednak niekoniecznie z Donaldem Tuskiem. To jest właśnie ta kwestia, bo bardzo możliwe, że dojdzie do wymiany premiera. Jeśli miałbym prognozować, myślę, że to perspektywa raczej kilku, kilkunastu miesięcy, być może nawet roku - podkreślił politolog.