Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście zdecydowała o odmowie wszczęcia śledztwa w siedmiu wątkach dotyczących przejęcia kawalerki Jerzego Ż. przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego i jego małżonkę. Śledztwo w całej sprawie przejęcia mieszkania Jerzego Ż. wszczęto 13 czerwca w związku z podejrzeniem oszustwa dokonanego w latach 2012-2017. Jak dowiedziała się PAP, prokurator wyłączył te konkretne wątki z głównego dochodzenia, które nadal trwa.
Odrzucone wątki: Od oszustwa po zaniedbania
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Dyszyński, poinformował PAP o konkretnych wątkach, których prokuratura nie będzie badać:
- Doprowadzenie gminy do straty: Śledczy nie sprawdzą zarzutu doprowadzenia gminy Gdańsk do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd przy wykupie mieszkania, choć kupującymi było małżeństwo Nawrockich. Prokuratura uznała, że czyn nie nosi znamion przestępstwa.
- Wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w akcie notarialnym z 2012 r. (dotyczące zapłaty 120 tys. zł): Prokuratura odmówiła śledztwa z powodu przedawnienia karalności.
- Wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w akcie notarialnym z 2017 r. (dotyczące uiszczenia całej ceny): Również w tym przypadku odmowa nastąpiła z uwagi na przedawnienie karalności.
- Złożenie fałszywego oświadczenia w akcie notarialnym z 2012 r. (o zapłaceniu 120 tys. zł): Tu także uznano przedawnienie karalności.
- Fałszywe oświadczenie w akcie notarialnym z 2017 r. (o zapłaceniu za mieszkanie przy umowie przedwstępnej w 2012 r.): Prokuratura uznała, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.
- Narażenie Jerzego Ż. na niebezpieczeństwo: Śledczy nie zbadają zarzutu narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewywiązanie się z obowiązku opieki i pomocy w latach 2012-2024. Prokurator uznał, że "czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego".
- Udaremnienie zaspokojenia wierzyciela gminy: Ostatni wątek dotyczył darowania mieszkania na rzecz innego podmiotu w sytuacji grożącej niewypłacalnością, co mogło udaremnić zaspokojenie wierzyciela gminy Gdańsk. Prokuratorzy uznali, że takie działanie nie jest czynem zabronionym.
Mariusz Dyszyński podkreślił, że postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa nie jest prawomocne. Oznacza to, że strony mają prawo odwołać się od tej decyzji.
Do prokuratury wpłynęły łącznie trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z nabyciem mieszkania: od wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat, osoby prywatnej oraz od prezydent Gdańska.
Publikacje Onetu
Cała sprawa mieszkania Jerzego Ż. to wynik publikacji Onetu, który w czasie kampanii wyborczej ujawnił, że ówczesny kandydat na urząd prezydenta Karol Nawrocki posiadał nie jedno, lecz dwa mieszkania. Poza mieszkaniem w Gdańsku, gdzie mieszka z rodziną, posiadał także kawalerkę. Kandydat i jego sztab tłumaczyli, że przejęli ją od starszego mężczyzny w zamian za opiekę. Jednak Jerzy Ż. ostatecznie trafił do domu opieki społecznej, co wzbudziło kontrowersje i pytania o transparentność całej transakcji.