SLD obchodziło Święto Pracy. Magdaleny Ogórek zabrakło
1 W Warszawie szef Sojuszu Leszek Miller podkreślał ważność tej daty a także ubolewał, że kapitał, jaki nasz kraj pozyskał, nie jest wykorzystywany w odpowiedni sposób.
PAP / Jakub Kamiski
2 - Uzyskaliśmy 300 miliardów złotych przez te 11 lat, a mimo to nie brakuje w Polsce bardzo ważnych problemów. Prawie 3 miliony ludzi szuka pracy poza naszym krajem, powiększają się różnice w dochodach wielu polskich rodzin - wyliczał Miller.
PAP / Jakub Kamiski
3 - To oznacza, że pora na zmiany - przekonywał ze sceny lider SLD. - Nie wybierajcie tych, którzy są odpowiedzialni za wydłużenie wieku emerytalnego: PO, PSL i Ruch Palikota. Nie wybierajcie tych, którzy chcą strzelać do robotników jak Janusz Korwin-Mikke. Wybierajcie tych, którzy wiedzą, co Polsce dolega - apelował przewodniczący SLD.
PAP / Jakub Kamiski
4 Miller zaapelował, aby w nadchodzących wyborach prezydenckich poprzeć Magdalenę Ogórek. Przekonywał, że to symbol zmian i nadziei. Dopytywany przez uczestników dlaczego nie ma jej w Warszawie, odpowiedział, że jest w Wielkopolsce na podobnym Pikniku Europejskim.
PAP / Jakub Kamiski
5 Zdaniem szefa Sojuszu zawiodła pogoda.
PAP / Jakub Kamiski
6 Własne obchody Święta Pracy zorganizowało OPZZ. Wzięli w nich udział również politycy SLD.
PAP / Tomasz Gzell
7 Związkowcy i politycy (na zdjęciu europosłanka SLD Joanna Senyszyn) złożyli kwiaty pod obeliskiem upamiętniającym pierwszą na polskich ziemiach demonstrację robotniczą, zorganizowaną 13 listopada 1904 r. przez PPS.
PAP / Tomasz Gzell
8 Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz i lider SLD złożyli kwiaty przed Bramą Straceń Cytadeli Warszawskiej.
PAP / Tomasz Gzell