Rzecznik TVP Stanisław Wojtera zapowiedział, że Telewizja Polska wystosuje w piątek do wszystkich sztabów wyborczych zaproszenia na spotkanie, na którym zostaną omówione szczegóły ewentualnych debat, których TVP byłaby gospodarzem. "W ramach spełniania swojej misji TVP chce dać wyborcom możliwość jak najlepszego poznania programów kandydatów. Dlatego chcemy zorganizować debatę lub debaty wyborcze" - powiedział PAP Wojtera. "Jeśli sztaby będą dogadywać się między sobą i organizować debaty w innych miejscach, to nie możemy zagwarantować, że każde takie spotkanie będziemy transmitować" - dodał.
Wiceszef klubu PO Rafał Grupiński powiedział w piątek PAP, że nie ma żadnego powodu, żeby jedna telewizja była preferowana przez sztaby wyborcze. "Takie debaty powinny być na uzgodnionych zasadach współorganizowane przez wszystkie zainteresowane stacje telewizyjne" - podkreślił Grupiński.
Z kolei posłanka Elżbieta Jakubiak ze sztabu Jarosława Kaczyńskiego zaznaczyła, że w sprawie debaty telewizyjnej i jej organizacji "nie ma żadnych decyzji". "Między sztabami nie są prowadzone żadne rozmowy" - powiedziała. Nie chciała deklarować, czy sztab Jarosława Kaczyńskiego wystąpi w najbliższym czasie z propozycją debaty do Bronisława Komorowskiego.
Kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski powiedział w piątek dziennikarzom, że jeszcze nie otrzymał zaproszenia w sprawie debat w TVP. "To jest jednak naturalne, że media publiczne powinny być gospodarzem wszelkich debat i również aktywności w kampanii prezydenckiej. Media publiczne są dla wszystkich, są mediami bezpłatnymi i powinny być dostępne dla wszelkich opcji politycznych, poglądów i kandydatów" - podkreślił. Jak dodał, jeżeli będzie zaproszenie do debat w TVP i inni kandydaci wyrażą zainteresowanie nimi, to on również będzie gotów wziąć w nich udział.
czytaj dalej >>>
Z kolei wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska powiedziała w piątek PAP, że nie spotkała się jeszcze z taką propozycją TVP. Jak dodała, gdy ona wpłynie, sztab kandydata PSL na prezydenta Waldemara Pawlaka będzie się nad tym zastanawiać.
Chęć udziału w debatach z innymi kandydatami na prezydenta wyraził kandydat Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. Jego zdaniem, najlepszym i najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłoby losowe dobieranie kandydatów do dyskusji. Według niego debata z udziałem wszystkich dziesięciu kandydatów polegałaby jednak na prezentacji poglądów, a nie na prawdziwej dyskusji. Jurek zapowiedział, że wyśle zaproszenie ws. odbycia debaty do sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego. "Z racji tego, że mamy odmienne poglądy, taka dyskusja byłaby bardzo ciekawa" - mówił.
Szef sztabu wyborczego Robert Smoleń powiedział, że Andrzej Olechowski od samego początku opowiadał się za merytoryczną kampanią, w której kandydaci będą ze sobą polemizować ws. pomysłów, które chcieliby realizować jako prezydenci. Przypomniał, że w niedzielę w Krakowie Olechowski będzie debatował z Markiem Jurkiem.
Także kandydat na prezydenta Bogusław Ziętek w oświadczenie przesłanym w piątek PAP napisał, że z radością przyjął informację TVP o zamiarze debaty. Jednocześnie zaapelował do wszystkich kandydatów do "stanięcia do debaty i nie uciekanie przed publiczną konfrontacją swoich poglądów i wizji programowych".