Jak powiedziała PAP w poniedziałek szefowa sztabu wyborczego Lubińskiego Alicja Rosiak, wniosek o ponowne przeliczenie głosów zostanie złożony w oddziale PKW we wtorek. "Zdecydowaliśmy się na to, ponieważ naszą wątpliwość wzbudziła liczba głosów, które zostały uznane za nieważne" - mówiła.

Reklama

W trakcie II tury wyborów w Wałbrzychu oddanych zostało w sumie 28077 głosów, w tym głosów ważnych było 27435. "W I turze wyborów, gdy oprócz prezydenta mieszkańcy głosowali także na radnych i kandydatów do sejmiku, liczba głosów nieważnych wyniosła 794. Teraz, gdy wybierali tylko prezydenta, głosów nieważnych było 642. Wydaje nam się zasadne sprawdzenie, skąd taka wielka ich liczba" - podkreśliła Rosiak.

Podczas drugiej tury wyborów na Kruczkowskiego głosowało 13880 osób, a na Lubińskiego 13555, czyli różnica między kandydatami wyniosła zaledwie 325 głosów. Rosiak zapowiedziała, że jeśli wniosek komitetu zostanie rozpatrzony pozytywnie, to jego przedstawiciele chcą być obecni przy ponownym sprawdzaniu kart i protokołów.

W pierwszej turze wyborów na Kruczkowskiego głosowało 24,7 proc. wyborców, a na Lubińskiego 26,8 proc.