W materiale, który ukazał się we wtorek na stronie internetowej gazety, Sarkozy po raz pierwszy wypowiada się na temat niedawnego referendum w sprawie minaretów w Szwajcarii.

Francuski prezydent apeluje o próbę zrozumienia decyzji mieszkańców Szwajcarii, którzy poparli zakaz budowy nowych minaretów, i refleksję nad tym, co ona w rzeczywistości oznacza. "Najpierw powinniśmy zrozumieć, że to, co się stało nie ma nic wspólnego z wolnością wyznania i wolnością sumienia. Nikt, w Szwajcarii czy gdziekolwiek indziej, nie ma zamiaru podważać tych fundamentalnych wolności" - zwraca uwagę autor artykułu.

Reklama

Zaznacza, że Europejczycy "mają w naturze i kulturze gościnność oraz tolerancję", ale nie chcą, by ich sposób życia, myślenia i relacji społecznych "był wynaturzany". "A wrażenie utraty własnej tożsamości może być źródłem głębokich cierpień" - podkreśla Sarkozy.

Apeluje następnie o wzajemny szacunek i akceptację zarówno tych, którzy przyjeżdżają do Francji i tych, którzy są na miejscu. Ci pierwsi powinni okazać chęć wpisania się w nową kulturę, a drudzy zaoferować podzielenie się własnym dziedzictwem, historią, cywilizacją i sposobem życia - uważa Sarkozy.

Reklama

"Do tych, którzy przyjmują (imigrantów), należy szacunek dla tego, co drugi człowiek może wnieść. Ale ten, którzy przyjeżdża, powinien okazać szacunek temu, co było przed nim" - pisze francuski prezydent.

Zaznacza, że przybysze powinni okazywać swój szacunek gospodarzom, starając się "nie ranić, nie szokować, respektować zastane wartości, przekonania, prawo, tradycję i uczynić je - przynajmniej częściowo - swoimi". Wśród tych wartości Sarkozy wymienia "równość mężczyzny i kobiety, laicyzm, oddzielenie sfery duchowej i świeckiej".

Zapewnia następnie swoich "muzułmańskich współobywateli", że uczyni wszystko, by "mogli się czuć takimi obywatelami, jak wszyscy pozostali, i cieszyć jednakowymi prawami", ale islam we Francji - bez konieczności wyrzekania się własnych wartości - powinien być integrowany bez "wchodzenia w konflikt z naszą umową społeczną i obywatelską".

Nicolas Sarkozy pisze też, że odpowiedź światowej opinii publicznej na szwajcarskie referendum w sprawie minaretów nasuwa analogie z reakcjami na odrzucenie w 2005 roku we Francji i Holandii eurokonstytucji. W obu tych przypadkach niezbędne jest podjęcie rzetelnej debaty o przyczynach takiej decyzji, a nie jednoznaczne potępienie - ocenia francuski prezydent.