Plan pokojowy określa natychmiastowe działania, w tym konkretne terminy na uwolnienie porwanych przez Hamas. Porozumienie obejmuje zawieszenie broni, częściowe wycofanie się wojsk izraelskich, zwiększenie napływu pomocy humanitarnej oraz wymianę zakładników. Hamas ma 72 godziny na uwolnienie 20 uprowadzonych z Izraela zakładników oraz wydanie ciał 28 zabitych porwanych. Premier zapowiedział, że poniedziałek – dzień, kiedy najprawdopodobniej uwolnią zakładników i kiedy rozpoczyna się święto Simchat Tora – będzie dniem radości narodowej.
W kolejnych etapach Izrael doprowadzi do rozbrojenia Hamasu, zdemilitaryzowania Strefy Gazy, a wojska izraelskie pozostaną na jej terytorium, by pilnować tego procesu. Te elementy są zgodne z celami wojny i planem pokojowym prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Oświadczenie Netanjahu
Premier skrytykował oponentów, którzy sugerowali możliwość szybszego zawarcia umowy. Netanjahu argumentuje, że umowa nie była możliwa wcześniej, ponieważ Hamas nigdy nie zgodziłby się na uwolnienie wszystkich zakładników przy zachowaniu obecności wojsk izraelskich "głęboko w Strefie Gazy".
Izrael odrzucał wcześniejsze warunki Hamasu (wycofanie wojsk, trwałe zakończenie wojny), ponieważ cel Izraela obejmuje nie tylko odbicie zakładników, ale również zniszczenie palestyńskiej grupy.
Premier zaznaczył, że Hamas zgodził się na rozejm na warunkach izraelskich dopiero, gdy "poczuł nóż na gardle" dzięki ofensywom wojsk izraelskich i naciskom dyplomatycznym Trumpa. Lider Izraela ostrzegł, że wojna wciąż nie jest zakończona, ale dodał, że umowa daje szansę na "poszerzenie kręgu pokoju" na całym Bliskim Wschodzie.