Pentagon, pod nadzorem generała Dana Caine'a, przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabu, opracowuje radykalną reorganizację struktur dowodzenia. Dowództwa odpowiadające za Europę (EUCOM), Afrykę (AFRICOM) i Bliski Wschód (CENTCOM) będą podlegać jednej, nowej, naczelnej jednostce: Dowództwu Międzynarodowemu. Dowództwo Północne i Dowództwo Południowe mają zostać połączone w Dowództwo Ameryk (AMERICOM). Jedyną strukturą, która pozostanie bez zmian, jest Dowództwo Indo-Pacyfiku (INDOPACOM). W rezultacie zmian liczba dowództw regionalnych spadłaby z 11 do 8.

Redukcja generałów i priorytety Trumpa

Plan reorganizacji jest bezpośrednią realizacją polityki administracji prezydenta Donalda Trumpa i szefa Pentagonu Pete'a Hegsetha. Głównym celem jest zmniejszenie liczby czterogwiazdkowych generałów i przeorganizowanie struktury dowodzenia. Zmiany wpisują się w nową strategię administracji, która zakłada przesunięcie zasobów z Bliskiego Wschodu i Europy, aby skupić się przede wszystkim na półkuli zachodniej. Plan może trafić do Hegsetha do zatwierdzenia jeszcze w tym tygodniu.

Reklama
Reklama

Kongres zaniepokojony

Plany Pentagonu wzbudziły poważne obawy w amerykańskim Kongresie. W projekcie budżetu obronnego Kongres zawarł zapisy, które nakazują resortowi obrony przygotowanie oceny kosztów zmian oraz ich wpływu na sojusze Ameryki. Pentagon odmówił oficjalnego komentarza w sprawie rewolucyjnych planów.