W stan podwyższonej gotowości postawione zostały siły stacjonujące wewnątrz Izraela. Powodem są groźby Hezbollahu, który zapowiedział, że będzie odpalał więcej rakiet w kierunku żydowskich miast. W środkowej części kraju zostały ustawione baterie rakiet przechwytujących typu Patriot i Arrow.

Izraelska armia podaje, że w ciągu 17 dni walk zabiła 200 bojowników Hezbollahu. W sumie w konflikcie zginęło około 445 Libańczyków i 51 Izraelczyków.