Lekarze i sąsiedzi przecierają oczy ze zdumienia. Alicia ma ciemnobrązowe oczy i w takim kolorze skórę, zaś jej siostra bliźniaczka - błękitne oczy i cerę jak mleko. Tylko tyle, i aż tyle, różni dziewczynki.

Bliźniaczki dosłownie wdały się w rodziców. Mama bowiem jest z pochodzenia Jamajką, która wyemigrowała z rodziną do Anglii, a ojciec jest Niemcem. "Ktoś nawet pytał mnie, czy jestem pewna, że nie zamieniono dzieci w szpitalu" - mówi mama Natasha Knight, która cały czas oswaja się z nietypową urodą bliźniaczek i reakcjami innych. I opowiada, że gdy wychodzi z córkami na spacer ludzie pytają, czy to naprawdę bliźniaczki. "Inni ludzie patrzą i nic nie mówią. Może myślą, że jestem ich nianią" - śmieje się.

Reklama

Genetycy twierdzą, że widocznie już w jajeczku kobiety po zapłodnieniu zrobił się "koktajl" z genów dwóch ras. Najczęściej jednak, gdy rodzice mają różny kolor skóry, dzieci rodzą się "jednobarwne". "To, co stało się w przypadku sióstr Singerl jest niebywale rzadkie!" - mówi genetyk z kliniki, w której przyszły na świat bliźniaczki.

Cała rodzina mieszka w Queensland w Australii. Historię urodzin bliźniaczek opisał "Daily Record".