Wszystko zaczęło się w 1978 roku, kiedy oczarowany urodą 24-letniej Cherie Blair malarz Juan Aglou zaproponował, że będzie jej płacił za pozowanie mu bez ubrania. Dziewczyna, zafascynowana malarstwem, natychmiast się zgodziła. Pieniądze - pięć funtów za godzinę - nie były dla niej ważne. Cherie chłonęła pasję malarza, obserwowała go i podziwiała.

Reklama

Po dwóch latach współpracy światło dzienne ujrzał obraz "Krocząca nagość, niebieska sukienka". Na płótnie widać uśmiechniętą młodą dziewczynę w rozchylonej niebieskiej sukience. Twarz jest trochę niewyraźna, dlatego trudno rozpoznać, że to właśnie Cherie Blair. Widać tylko promienny uśmiech.

Dzieło kilka razy można było oglądać na wystawach Aglou. Od początku o jego istnieniu wiedział też sam Tony Blair. Ale dopiero kiedy w 1983 roku dostał się do parlamentu, zaczął się upierać, żeby obraz gdzieś skrzętnie ukryć. I tak też się stało - dzieło jest teraz w jednym z londyńskich muzeów.

Cherie nie zdecydowała się zachować go sobie na pamiątkę. Ale za to syna nazwała na cześć Juana Aglou.