Do 2005 roku w schronisku organizacji ASPCA w Nowym Jorku było jak wszędzie w takich miejscach: stalowe klatki, jazgot szczekania i miauczenia, wymieszany z odorem moczu zwierząt. Wtedy organizacja wysupłała 5 mln dolarów, żeby unowocześnić swoje schronisko.

Od lata zeszłego roku zwierzaki żyją w superkomfortowych pokojach. Na dwóch piętrach schroniska, w klatkach ze szkła i aluminium jest 86 zwierzaków. "Psy i koty są szczęśliwsze w takich warunkach. Ja to widzę" - przekonuje Allison Cardona, menedżer nowojorskiego schroniska. Zmiana na pewno wpłynęła także na coś innego - zwierzaki z komfortowego schroniska są znacznie chętniej adoptowane.