Milicjanci ściągnęli na miejsce podnośnik strażacki i armatkę wodną. Nie negocjowali za długo. Funkcjonariusze wjechali na podnośniku na wysokość podejrzanego i z odległości kilku metrów wystrzelili w niego silnym strumieniem wody. Chińczyk stracił równowagę i z wysokości kilkunastu metrów spadł na poduszkę powietrzną.
Chińska milicja nie cacka się z podejrzanymi o przestępstwa. W Shenyang, na północy Chin, funkcjonariusze namierzyli osobnika podejrzewanego o morderstwo. Chińczyk tak bardzo bał się milicjantów, że zabarykadował się w szpitalu. Stanął na futrynie okiennej przedostatniej kondygnacji i groził, że się zabije.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama