Razem z Simonyiem, jednym z założycieli potęgi Microsoftu, który spędził na orbicie 12 dni, przylecieli dwaj astronauci - Rosjanin Michaił Tiurin i Amerykanin Michael Lopez-Alegria.

Simonyi nie miał na orbicie zbyt wiele do roboty. Miał tylko, jak na turystę przystało, podziwiać widoki. Za całą eskapadę zapłacił - bagatela - 25 mln dolarów, czyli 100 mln złotych.