Będą to głównie Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie, którzy nadal mieszkają w strefie napromieniowania. Jest ich około pięć milionów. Wybuch czarnobylskiego reaktora napromieniował w sumie około dziewięciu milionów osób w całej Europie.
W najgorszej sytuacji są ludzie, którzy brali udział w usuwaniu skutków katastrofy. Władze Związku Radzieckiego skierowały tam w sumie 850 tys. ludzi do budowy olbrzymiej stalowo-betonowej kopuły, która miała zakryć zepsuty reaktor. Rosjanie twierdzą, że to właśnie dzięki tym ludziom - inżynierom, wojskowym i robotnikom - uratowano ludzkość przed globalnym skażeniem.
"Praca tych ludzi uratowała planetę przed olbrzymim, śmiertelnie niebezpiecznym ogniskiem radioaktywnym, ale kosztowała życie i zmieniła w inwalidów większość tych, którzy uczestniczyli w tych pracach" - mówi Aleksiej Jabłonow z rosyjskiej akademii nauk i ekspert od ochrony środowiska.
"Terytoria w promieniu 50 kilometrów od Czarnobyla nigdy nie będą się nadawały do zamieszkania" - dodał naukowiec.