Sankcje, które będą obowiązywać niezależnie od ogłoszonych w czerwcu sankcji ONZ, mają na celu zachęcenie Iranu do powrotu do negocjacji w sprawie jego programu wzbogacania uranu. Program ten - zdaniem państw zachodnich - ma służyć produkcji broni atomowej.
Zaostrzenie sankcji wobec Teheranu uzgodnili 17 czerwca unijni przywódcy. Decyzję tę z rozczarowaniem przyjęła Rosja.
Sankcje dotyczą handlu, bankowości, sektora ubezpieczeń, irańskiego transportu, łącznie z morskim i lotniczym transportem towarowym, oraz kluczowego sektora naftowego i gazowego. Wykraczają one daleko poza sankcje ONZ.
Zaostrzone sankcje obejmują zakaz "nowych inwestycji, pomocy technicznej oraz transferu technologii, sprzętu i usług w tych sferach, ze szczególnym uwzględnieniem rafinacji, skraplania oraz technologii skraplania gazu ziemnego".
W niedzielę prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad ostrzegł kraje Unii Europejskiej przed zaostrzeniem sankcji.
"Europejczycy chcą nałożyć nowe sankcje, idące dalej niż te przyjęte przez ONZ (10 czerwca - PAP). Chciałbym im powiedzieć, że nie przyjmiemy z radością żadnych nowych nacisków lub nowej rezolucji; chcemy stosunków przyjaznych i opartych na logice" - oświadczył Ahmadineżad, cytowany przez anglojęzyczną telewizję irańską Press-TV.