Wypowiadając się na dorocznym kongresie w Birmingham, pierwszym, na którym wystąpił jako premier, Cameron wskazał w środę, że dla cięć nie ma "rozsądnej alternatywy" i obiecał, że będą sprawiedliwe. "Słuszne jest, by ludzie o znacznych dochodach wzięli na siebie większy ciężar redukcji deficytu" - oświadczył.
Cameron podkreślał, że po 13 latach rządów Partii Pracy stan państwowej kasy jest katastrofalny. Wyliczył, że w obecnym roku obrachunkowym poziom długu, który musi zaciągnąć rząd, by utrzymać państwo, przekracza budżet publicznej służby zdrowia, a obsługa długu kosztować będzie w br. 43 mld funtów szterlingów.
Skrytykował proponowane przez poprzedni rząd plany zmniejszenia deficytu budżetowego o połowę w okresie czterech lat, wskazując, że oznaczały one, iż w proporcji do PKB dług nadal by narastał, a jego ewentualna redukcja wymagałaby później głębszych cięć niż te, które potrzebne są teraz.
Brytyjski premier potwierdził, że niemal wszystkie resorty rządowe będą musiały dokonać cięć w okresie najbliższych czerech lat średnio o 25 proc. Wskazywał przy tym, że cięcia na taką skalę, lub nawet głębsze (7 proc. rocznie), nie są niczym nadzwyczajnym w biznesie prywatnym.
Cameron zaapelował do wyborców, by wykazywali się społeczną inicjatywą, przedsiębiorczością i brali sprawy w swoje ręce, rozwiązując problemy na szczeblu lokalnym. Rolą rządu jest umożliwienie im tego przez zmniejszanie biurokratycznej kontroli, usuwanie uciążliwych przepisów i tworzenie lepszego systemu podatkowego.
"Wielkie społeczeństwo musi być społeczeństwem przedsiębiorczym" - oświadczył brytyjski premier, nawiązując do idei zakładającej zwiększenie obywatelskiej aktywności przy jednoczesnej redukcji zadań wykonywanych przez aparat państwowy, przeciwstawianej przez konserwatystów zbiurokratyzowanemu państwu inwigilującemu obywateli za rządów Partii Pracy.
"To konserwatyści są dziś partią radykalną" - oświadczył Cameron.
"Społecznej sprawiedliwości nie mierzy się poziomem wydatków na świadczenia socjalne, lecz tym, ilu ludzi mogło samodzielnie stanąć na nogi dzięki szansie, która się przed nimi pojawiła" - mówił.
Swoje przemówienie Cameron zakończył słowami lorda Kitchenera "Twój kraj cię potrzebuje" (słynne "Your country needs you" wypisane na plakacie zachęcającym Brytyjczyków do wstępowania do armii w czasie drugiej wojny światowej). Podkreślił, że apel o budowę wielkiego społeczeństwa jest radykalną propozycją zmiany relacji państwo-społeczeństwo i należy potraktować go jak wezwanie do broni.
Cameron zapowiedział też w Birmingham, że brytyjskie jednostki bojowe zostaną wycofane z Afganistanu do 2015 roku, pociski Trident (brytyjski potencjał odstraszania nuklearnego) zostaną zmodernizowane, a w maju 2011 roku zostanie rozpisane referendum w sprawie nowej ordynacji wyborczej.
Dodał też, że w najbliższym tygodniu była premier Margaret Thatcher, pierwsza kobieta na czele rządu W. Brytanii, która sprawowała ten urząd w latach 1979-1990, spędzi swoje 85. urodziny na Downing Street.