Sędzia Guy Boney uznał, iż Z. nie miał odporności psychicznej, by poradzić sobie emocjonalnie z poczuciem fizycznego odrzucenia przez partnerkę, gdy zorientował się, że ma ona innego partnera. Sędzia zdecydował, że Z. musi odsiedzieć minimum 14 lat i 62 dni zanim będzie mógł wystąpić o przedterminowe warunkowe zwolnienie.
R. związała się z angielskim policjantem. Na rozprawie powiedziano, że R., z zawodu kelnerka, była stroną inicjującą ten związek. Z. początkowo nie przyznawał się do zabicia byłej partnerki na oczach dziecka i wyrzucenia jej zwłok z drugiego piętra na teren parkingu 1 października 2009 r. Twierdził, że nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi, ale w ostatnim dniu rozprawy wziął na siebie winę.
Przed zabójstwem para mieszkała osobno, ale Z. wtargnął siłą do mieszkania byłej partnerki, gdzie zadał jej kuchennym nożem osiem potencjalnie śmiertelnych ran. Następnie, będąc w szoku, wysyłał znajomym SMS-y, w których przyznawał, że zabił kobietę, i mówił, że odbierze sobie życie. Zdaniem prokuratora Anthony'ego Donne'a, Z. zabił R. "ze złości i zazdrości", a jego zachowanie było "obsesyjne".
R. zaangażowała się w związek z policjantem Richardem Allenem, któremu przydzielono jej sprawę, gdy poskarżyła się na policji, że Z. jest wobec niej brutalny i gwałtowny. Z. otrzymał wtedy policyjny nakaz zaprzestania szykan partnerki.
W sprawie związku Allena z R. osobne dochodzenie wszczęła policyjna komórka dochodzeniowa w celu ustalenia, czy nie naruszył on standardów profesjonalnych. Policjant został odsunięty od czynności operacyjnych, ale nie wydalono go ze służby.