"Zamierzamy ewakuować 5 tys. ludzi z Misraty, prawdopodobnie jednym statkiem" - powiedział Daniel Shepherd.
Operacja była tematem poniedziałkowych rozmów w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, w których uczestniczył brytyjski minister ds. rozwoju międzynarodowego Andrew Mitchell.
Według Mitchella, na ewakuację oraz zapewnienie pomocy medycznej ofiarom walk w zachodniej Libii Wielka Brytania wyda 1,5 mln funtów.
Pracownicy organizacji pomocowych oraz mieszkańcy Misraty określają sytuację w tym mieście jako "straszną". W związku intensyfikacją nalotów prowadzonych przez siły Kadafiego w Misracie brakuje żywności, wody, energii oraz leków.
W wyniku bombardowania miasta w poniedziałek śmierć poniosło tam czterech cywilów, a pięciu zostało rannych - powiedział rzecznik rebeliantów Gemal Salem, podkreślając, że są to jedynie wstępne dane, a liczba zabitych może być wyższa.
Z kolei bilans ofiar niedzielnych nalotów na Misratę wzrósł do 25. Wcześniej informowano o 16 ofiarach śmiertelnych. Nie wiadomo, czy wśród zabitych są libijscy powstańcy.