Co najmniej sześć osób zginęło w sobotę, gdy syryjskie służby bezpieczeństwa ostrzelały uczestników pogrzebów osób, zabitych w czasie pacyfikacji antyrządowych demonstracji dzień wcześniej - podali świadkowie i obrońcy praw człowieka.
W czasie uroczystości pogrzebowych w Dumie, na przedmieściu Damaszku, rozmieszczeni na dachach snajperzy zastrzelili co najmniej trzy osoby.
Z kolei w prowincji Dara, na południowym zachodzie Syrii, służby bezpieczeństwa otworzyły ogień do ludzi zmierzających na pogrzeby działaczy prodemokratycznych w mieście Izra. Śmierć poniosły co najmniej trzy osoby.
Agencje relacjonują, że syryjskie służby strzelają także do żałobników w stołecznej dzielnicy Barzeh. Duchowni apelują do lekarzy o pomoc rannym.