Ministerstwo spraw zagranicznych w Londynie podało, że Brytyjczycy, którzy nie muszą pozostawać w Syrii powinni opuścić ten kraj, dopóki dostępne są jeszcze komercyjne loty, gdyż sytuacja w kraju gwałtownie się pogarsza.

Reklama

Ministerstwo zaznacza też, że brytyjska ambasada być może wkrótce nie będzie w stanie świadczyć normalnych usług konsularnych.

Co najmniej 120 osób zginęło w piątek i sobotę, kiedy służby bezpieczeństwa najpierw otworzyły ogień do uczestników zorganizowanych w całym kraju manifestacji, a następnie ostrzelały kondukty pogrzebowe zabitych demonstrantów.

Uczestnicy protestów domagają się demokratycznych reform i ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada.