Konwój zmierzał w kierunku miasta Dara na południu Syrii, dokąd prezydent Baszar el-Asad wysłał siły bezpieczeństwa z zadaniem tłumienia pokojowych protestów przeciwko jego autorytarnym rządom.
W Darze pięć tygodni temu rozpoczęły się protesty, których uczestnicy chcą ustąpienia prezydenta i przeprowadzenia demokratycznych reform.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ostro potępił władze Syrii za użycie siły wobec demonstrantów, a zwłaszcza skierowanie przeciwko nim czołgów i snajperów. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka szacuje, że siły bezpieczeństwa zabiły już ponad 450 cywilów.