Shane Bauer i Josh Fattal, obaj w wieku 29 lat, niemal od chwili zatrzymania dwa lata temu są przetrzymywani w więzieniu Evin w Teheranie.

Obrońca Amerykanów Masud Szafiei liczył, że efektem niedzielnego posiedzenia będzie uwolnienie więźniów, w związku z przypadającą właśnie 2. rocznicą ich aresztowania i rozpoczynającym się ramadanem, kiedy tradycyjnie ułaskawia się skazanych. Tymczasem zarówno on, jak i oskarżeni wygłosili jedynie przemówienia końcowe, po czym posiedzenie zamknięto.

Reklama

Adwokat wyraził nadzieję, że na poczet ewentualnej kary zaliczony będzie czas spędzony już w teherańskim więzieniu.

Wraz z dwójką Amerykanów 31 lipca 2009 roku aresztowana została także Sarah Shourd, narzeczona Bauera. Kobieta została uwolniona we wrześniu 2010 roku po wpłaceniu 500 tys. dolarów kaucji i nie wróciła do Iranu na dalszy ciąg procesu. Szafiei powiedział, że w niedzielę wygłosił obronę również w jej imieniu. Jako "pozytywny sygnał" ocenił fakt, że Shourd nie wezwano na ostatnie posiedzenie sądu, co do tej pory się nie zdarzało.

Amerykańscy turyści zapewniają, że przekroczyli granicę irańsko-iracką nieświadomie. Twierdzą, że zgubili się podczas wyprawy turystycznej w górach irackiego Kurdystanu. Władze irańskie oskarżyły ich o szpiegostwo.

Władze USA apelowały o uwolnienie Amerykanów. USA i Iran nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, dlatego w tej sprawie Waszyngton reprezentowała ambasada Szwajcarii.