Jak poinformowała rzeczniczka CSA Hana Hejskova, po lądowaniu z powodu niedyspozycji kapitana na płytę lotniska wezwano pogotowie, ale nie udało się go uratować. Podkreśliła, że podróżni nie byli w żadnej chwili narażeni na niebezpieczeństwo, ponieważ lądowanie poprowadził drugi pilot.

Reklama

Według Hejskovej piloci CSA są przygotowani na podobne kryzysowe sytuacje. Całej załodze lotu OK-777 trzeba wyrazić podziękowania za to, jak bardzo profesjonalnie i niezwykle poradziła sobie z tym wydarzeniem - oznajmiła rzeczniczka czeskich linii.