Co najmniej 38 bojowników Al-Kaidy zginęło w atakach lotniczych sił rządowych na pozycje tej siatki terrorystycznej na południu Jemenu - poinformowały we wtorek lokalne władze, na które powołuje się AFP. Według AP w nalotach zginęło 43 bojowników Al-Kaidy. Przedstawiciele armii jemeńskiej twierdzą, że siły rządowe przejęły we wtorek kontrolę nad górzystym regionem al-Rahha w południowej prowincji (muhafazie) Lahidż po trwających trzy dni bombardowaniach kryjówek Al-Kaidy.

Reklama

Ofensywa lotnicza nastąpiła po niespodziewanym ataku w weekend bojowników na bazę jemeńskiej armii w tym regionie. Według wojskowego, zastrzegającego anonimowość, w atakach brały również udział amerykańskie samoloty bezzałogowe. Prowadzenie kampanii przeciwko Al-Kaidzie jest jednym z najważniejszych żądań stawianych przez USA nowemu prezydentowi Jemenu Abd ar-Rabiemu Mansurowi al-Hadiemu.

Hadi, dotychczasowy wiceprezydent, pod koniec lutego przejął władzę z rąk Alego Abd Allaha Salaha, który po 33 latach rządów został zmuszony do ustąpienia na fali ulicznych protestów.