Wcześniej tego dnia rosyjskie media informowały, że kanclerz Niemiec Angela Merkel spróbuje przekonać prezydenta Putina do zwiększenia nacisków na władze Syrii.

Reklama

Podczas wizyt w Niemczech i we Francji należy oczekiwać "kontynuowania spójnej i dobrze uargumentowanej linii, jakiej się trzyma Federacja Rosyjska" w kwestii Syrii - powiedział Piskow agencji Reutera.

Putin spotka się z Angelą Merkel i prezydentem Francji Francois Hollande'em podczas krótkich wizyt w Berlinie i Paryżu; te wizyty to część pierwszej podróży Putina po powrocie 7 maja na Kreml.

Rosja, która wielokrotnie torpedowała wysiłki Zachodu, pragnącego potępić prezydenta Baszara el-Asada i odsunąć go od władzy, jest namawiana do wstrzymania poparcia dla niego po masakrze w syryjskim mieście Hula, gdzie zginęło ponad 100 osób, w tym wiele dzieci.

Rosja jest krajem ze spójną polityką zagraniczną i jakakolwiek presja jest raczej niestosowna - powiedział Pieskow zapytany, czy Zachód lub kraje arabskie naciskały na Moskwę, by zmieniła stanowisko.

Nikt nie dysponuje jednoznaczną informacją w sprawie masakry w Huli i Rosja jest zdania, że nie wolno kierować się emocjami w tak ważnej chwili - zaznaczył Pieskow.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w poniedziałek, że winę za masakrę w Huli ponoszą zarówno siły prezydenta Asada, jak i antyrządowi powstańcy.

Rada Praw Człowieka ONZ zbada w piątek na specjalnej sesji w Genewie okoliczności zeszłotygodniowej masakry ludności cywilnej w Huli.