Obawiam się, że w przyszłym tygodniu nie będziemy jeszcze mogli podjąć decyzji w sprawie Grecji - powiedział cytowany przez Reutersa Schaeuble w czwartek podczas Forum Gospodarki tygodnika "Die Zeit" w Hamburgu. Nie możemy jeszcze mówić, że najgorsze mamy za sobą - zastrzegł szef resortu finansów. Jego zdaniem jest jeszcze za wcześnie, by odwołać alarm. Nie wszystko jeszcze jest stracone, ale i nie wszystko już wygraliśmy - cytuje ministra AP.
Grecki parlament poparł w środę wieczorem plan radykalnych oszczędności budżetowych, akceptując cięcia w wysokości 13,5 mld euro do roku 2014. Ateny liczyły w związku z tym na pozytywną decyzję w sprawie pomocy na posiedzeniu ministrów finansów eurolandu w najbliższy poniedziałek. Grecja liczy na zastrzyk finansowy w wysokości 31,5 mld euro. Bez tej pomocy zadłużonemu krajowi zacznie już od 16 listopada - jak twierdzą greckie władze - brakować gotówki.
Agencja AP zwraca uwagę, że Niemcy, które mają największy udział w pomocy finansowej dla Grecji, domagają się, by rząd w Atenach uchwalił przed decyzją międzynarodowych wierzycieli o odblokowaniu pomocy budżet na rok 2013. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na niedzielę. Niemiecka gazeta "Hamburger Abendblatt" przypomina, że Schaeuble sygnalizował w środę, iż raczej nie dojdzie w przyszłym tygodniu do nadzwyczajnego posiedzenia Bundestagu. Zielone światło ze strony parlamentu w Berlinie jest warunkiem wyrażenia przez Niemcy zgody na odblokowanie pomocy dla Grecji.