W chwili ataku Asadullah Chalid przebywał w swojej rezydencji w stolicy kraju, gdzie przyjmował gościa. Miejsce to wykorzystywane jest do prywatnych spotkań, których Chalid nie chce przeprowadzać w oficjalnej siedzibie wywiadu.
Według afgańskich władz polityk został ranny i przewieziony do placówki medycznej należącej do służb wywiadowczych. Urzędnik, z którym rozmawiała agencja AP, potwierdził, że był to zamach na życie Chalida.
Chalid, były minister ds. plemiennych i granicznych oraz były gubernator dwóch prowincji, został mianowany szefem wywiadu we wrześniu. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.