Rakietę Unha-3 odpalono mimo protestów społeczności międzynarodowej, która podejrzewa, że była to w istocie próba z pociskiem balistycznym, który w przyszłości może przenosić głowice nuklearne.

Jak informują źródła japońskie i południowokoreańskie, start nastąpił na krótko przed godz. 10 rano w środę czasu miejscowego (2 nad ranem w środę czasu polskiego). Po 12 minutach lotu rakieta przeleciała nad japońską wyspą Okinawa. Władze japońskie nie podjęły próby jej zestrzelenia.

Reklama

Według japońskiej telewizji NHK i południowokoreańskiej agencji Yonhap, stopnie rakiety spadły w wyznaczonym rejonach do morza.

Była to już druga próba rakietowa przeprowadzona w przez Koreę Północną w tym roku. Poprzednia, dokonana w kwietniu, zakończyła się niepowodzeniem. Według Reutera, od tego czasu rakietę Unha-3 poddano przeglądom i modyfikacjom.

Rządy Korei Południowej i Japonii ostro potępiły północnokoreański test i zwołały narady na najwyższym szczeblu poświęcone omówieniu konsekwencji północnokoreańskiej próby.

Reklama

Rząd Japonii oświadczył, że odpalenie północnokoreańskiej rakiety "jest nie do zaakceptowania" i zapowiedział, że zwróci się o zwołanie w trybie pilnym posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Według źródeł dyplomatycznych w nowojorskiej siedzibie ONZ, konsultacje w tej sprawie rozpoczną się w środę rano.

Reklama

Przedstawiciel rządu USA oświadczył, że Waszyngton "monitoruje sytuację" i wyda oficjalne oświadczenie w terminie późniejszym.

Nowy przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zapowiadał, że będzie rozbudowywał potencjał nuklearny jeśli Waszyngton nie zrezygnuje z "wrogiej polityki" wobec jego kraju. (PAP)

jm/

12814839 12814848 12814919