115 kardynałów zostało dziś zamkniętych w Kaplicy Sykstyńskiej. Papieża nie udało się jednak wybrać w pierwszym głosowaniu. Tuż przed godziną 20 z komina nad Kaplicą Sykstyńską poleciał czarny dym.
Eksperci przewidywali, że purpuraci jeszcze dzisiaj nie wybiorą papieża, a konklawe może potrwać 3-4 dni.
Kolejne głosowanie odbędzie się jutro.
Konklawe, które wybierze następcę Benedykta XVI, rozpoczęło się o godz. 17.33. Wcześniej kardynałowie przeszli w uroczystej procesji z Kaplicy świętego Pawła do Kaplicy Sykstyńskiej. Przy śpiewie najpierw Litanii do Wszystkich Świętych, a potem hymnu Veni Creator - do Ducha Świętego, szli z nimi starsi członkowie Kolegium Kardynalskiego oraz szereg dostojników watykańskich.
Elektorzy złożyli przysięgę, że zachowają w tajemnicy wszystko, “co w jakikolwiek sposób odnosi się do wyboru Biskupa Rzymskiego i dotyczy bezpośrednio lub pośrednio liczenia głosów”, powtarzając rotę ułożoną przez Jana Pawła II. Każdy z nich złożył potem indywidualnie przysięgę, kładąc rękę na otwartej Ewangelii. Na polecenie mistrza ceremonii wszyscy poza elektorami opuścili kaplicę.