Prawnicy więźnia zarzucili polskiemu wymiarowi sprawiedliwości przede wszystkim przewlekłość postępowania.
Abu Zubajda został zatrzymany 11 lat temu w Pakistanie. Wcześniej miał być jednym z najbardziej zaufanych współpracowników Osamy bin Ladena. Palestyńczyk miał być przetrzymywany w Polsce przez kilka miesięcy na przełomie 2002 i 2003 roku. Potem trafił do Guantanamo, gdzie jest do dzisiaj. Wszystkie postawione mu wcześniej zarzuty zostały wycofane.
Palestyńczyk jest drugim więźniem, który złożył skargę przeciwko Polsce do Trybunału w Strasbourgu. Wcześniej to samo zrobili pełnomocnicy Saudyjczyka Abd al-Rahima al-Nashriego.
Sprawa stała się głośna, gdy sędziowie ze Strasburga odtajnili akta tego postępowania. Powodem była prawdopodobnie niewystarczająca współpraca ze strony polskiego wymiaru sprawiedliwości. Polski rząd przekazał Trybunałowi jedynie 9-stronnicowy dokument, w którym odmawia odpowiedzi na większość pytań z powodu toczącego się w Polsce śledztwa.
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin na konferencji prasowej zaprzeczył istnieniu tajnych więzień CIA. Wyraził też nadzieję, że cała sprawa zostanie jednoznacznie rozstrzygnięta.
Nic nie wiemy o tym, żeby w Polsce były jakiekolwiek więzienia CIA - oświadczył Gowin. - W tej sprawie toczy się postępowanie prokuratorskie. Mam nadzieję, że to postępowanie rozwieje wszelkie wątpliwości. W tej sprawie interes narodowy jest jasny i wszystkie organy państwa powinny go reprezentować - dodał minister.
Politycy, którzy sprawowali władzę w Polsce tuż po atakach z 11 września konsekwentnie zaprzeczają istnieniu tajnych więzień CIA na terenie Polski.