Niepotrzebne i niepokojące - tak minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skomentował ćwiczebny nalot rosyjskich bombowców i myśliwców na Szwecję. Jak donosi dziennik "Svenska Dagbladet", szwedzkie lotnictwo nie zdołało im wysłać na spotkanie żadnych samolotów. Na lot Rosjan zareagowały tylko natowskie myśliwce z Litwy. Szef polskiej dyplomacji negatywnie ocenił tego typu symulacje.



Reklama

Nas też niepokoją niektóre scenariusze niektórych ćwiczeń za naszą wschodnią granicą. Osobiście interweniowałem poprzednio u sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Teraz dotyka to kraju neutralnego, ale naszego bliskiego partnera w dziedzinie obronności, wiec w takich wypadkach to sieje niepotrzebny niepokój w całej Europie” - skomentował minister spraw zagranicznych. Radosław Sikorski interweniował w kwaterze głównej NATO 4 lata temu w związku z rosyjsko-białoruskimi manewrami „Zachód 2009”. Wyrażał wtedy niepokój ich ofensywnym charakterem.