"Il Gazetino" cytuje Stefano Cabizza, do którego zadzwonił papież Franciszek. - Śmialiśmy się i żartowaliśmy przez osiem minut - powiedział młody człowiek.

Reklama

Student twierdzi, że nie mógł uwierzyć, gdy usłyszał głos Franciszka w telefonie. Wcześniej, podczas wizyty w Castel Gandolfo, młody Włoch zostawił przy bramie do papieskiej rezydencji list do Franciszka z prośbą o jego przekazanie.

Franciszek osobiście dzwoni do swych współpracowników i kardynałów, do dawnych znajomych w Rzymie i Argentynie, a niekiedy do autorów listów, jakie do niego piszą.