Syryjscy dżihadyści zapowiadają ataki odwetowe na wioski Alawitów, należących do tej samej grupy wyznaniowej, co Baszar al-Assad. Ma to być zemsta za stosowanie przez reżim w Damaszku broni chemicznej przeciwko powstańcom. W domniemanym ataku gazowym pod Damaszkiem w nocy z wtorku na środę zginęło - według sił opozycyjnych- około 1300 osób. Bojownicy oskarżają o użycie trującego gazu wojska rządowe, rząd Baszara al-Assada zaprzecza jakoby użył broni chemicznej przeciw rebeliantom.
Przywódca dżihadyjskiego ugrupowania Fron al-Nustra Abu Mohammed al-Jawlani ostrzega w nagraniu, umieszczonym w internecie, że wioski alawickie zapłacą za każdą rakietę z bronią chemiczną, która uderzy w opozycję. Alawici, z których pochodzi Baszara al- Assad, to odłam szyitów. Natomiast większość powstańców, walczących z reżimem, jest wyznania sunnickiego. Tej religii jest także ugrupowanie Al-Nustra, której przywódca zadeklarował lojalność wobec Al Kaidy.